Translate

piątek, 25 stycznia 2013

wszystko przemija

Otwierasz oczy

Widzisz zmęczonego życiem, zmarnowanego staruszka

Wysuszonego, zmarszczonego, smutnego

Wiesz.. że wiele czasu mu nie zostało



Zamykasz oczy, słuchasz...

Już zauważyłeś, że wiele w nim młodego człowieka

Ma ciepły, a zarazem pobudzający ton głosu.

Bardzo przyjemny...



I teraz wiesz, że mógłbyś tak słuchać godzinami..

Lecz boisz się przywiązań, okazywania uczuć.

A to wszystko po to, żeby nie płakać.

Rozmyślasz nad wyzwiskami, które padały w kierunku starca...



Jest ci smutno, teraz ja to widzę.

Żal skręca Cię w gardle,

Zaczynasz cicho płakać

Słone łzy spływają pomału po bladych policzkach.



I od tego momentu rozmyślasz nad tym...

Nad obojętnością wobec niego

Nad krzywdą mu wyrządzoną

Nad brakiem okazywanego mu szacunku



Ja to rozumiem,

Ja jestem twoim nauczycielem

Wiem co teraz z tobą się dzieje

Wiedziałem to od początku

Ten starzec to twój ojciec...



Teraz leży na łóżku

Jest za późno na naprawę błędów

Jedyne co możesz robić to błagać o wybaczenie,

Przepraszać..



Jego niebieskie oczy są takie głębokie,

Pełne nadziei i spokoju

Powoi się zamykają...





I już nie możesz w nie patrzeć...

Pamiętaj chłopcze: ,,Panta rhei!"







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz